Ja źle toleruję WPC rozpuszczone z wodą, WPI trochę lepiej ale nie idealnie, wiec ostatnio nie ryzykuję, tylko dodaję do omletów, naleśników, serników itp i jest ok. Alergikiem nie jestem, przypuszczam, że mam nietolerancję laktozy, chociaż twaróg od czasu do czasu jem. Dopóki układ pokarmowy nie strajkuje, to nie szukam innych źródeł, chociaż [...]
O tak, też to praktykowałam, ale aktywny zwis musiałabym chyba zrobić innym razem niż trening, bo w tym momencie jedno wyklucza drugie. Nene, ale mnie nie przeszkadza zestawienie MC i wiosła. Lędźwia świetnie sobie dają radę, bardziej przeszkadza mi ciśnieniowo MC+wykroki. Wczorajszy dzień był dziwny. Dużo sprzątałam, ale przy tym miałam mega [...]
Próbuję ustalić system chodzenia na siłkę, bo po tej późno wieczorem nie mogę spać i tak się kończy, że w ostatnich dniach w ogóle nie mam kiedy... ale jutro już pójdę. Nie wiem czy po pracy, czy dopiero wieczorem, ale idę. Chciałabym w końcu też spowrotem zacząć jeździć na rowerze, ale TŻ-owi się nie poprawia, a jechać dwa razy w to samo miejsce [...]
Oh, znajcie mą łaskę %-)%-) Na końcu posta samoj**ka w lustrze 8-) Na siłkę nie dotarłam wczoraj, gdyż ból głowy od ciśnienia i kręgosłupa to była masakra. Dzisiaj wieczór idę na 100%, na rozruch. Bez planu. Tak o się rozruszać, żeby jutro móc z łóżka się zwlec. Dieta no nie była dobra. Miałam wstręt do jedzenia, więc co jakiś czas pożerałam [...]
Hej, hej. No tu takie powroty, a potem standardowo wpadam, co 3 dni. Nieładnie! @Night racja. Nawet zakwasy miałam. Aż strach mówić, co będzie po pierwszej siłce @@-) No właśnie... na siłownię jeszcze nie dotarłam. Odzwyczaiłam się i ciężko mi tam trafić. Na zachętę zapisałam się na zumbę na jutro, środę i piątek. Potem zamierzam zrobić siłówkę... [...]
waga kupiona i od razu wielkie odkrycie.jak ja duzo jem!! nie mialam dotad swiadomosci wagi porcji ktore jem - i niestety dotarla do mnie straszna prawda - to nie moj problem ze zle jem - bo jem raczej dobrze pod wzgledem jakosciowym(moze jedynie kompozycja jest niedobra) ale to ILE jem.nie zdawalam sobie sprawy ze 100 gram to jest tak malutko:-(.
Jem dużo warzyw. Ja po treningu jem i chocapic. Mówiłem Już luźne podejście. Różnicy Nie widzę po treningu między ryżem i bananem A tym. Na Zawody z powodu klatki już się szykować nie będę. Trenuje dla siebie Ok ale jak założyłeś dziennik to chyba po to żeby wszystko zostało dopracowane ? Bo jak masz luźne podejście to po co dziennik ?
Jesteście kochani :-) Dziękuję za wsparcie :-) Po krótce: Nadal brak treningów, staram się liczyć miskę, ale mi to nie wychodzi - nic nie jest dojedzone, coś mi się dzieję z żołądkiem, nie mam apetytu, bardzo mało jem, wymiary na razie w miejscu. Remont idzie opornie, bo samej mi ciężko. Wracam z pracy, chwytam wałek, maluję do 22, idę spać, [...]
link do moich starych zdjec jest w podpisie zrobiłem to tylko na kreatynie, nie za dużo, ale zaczynałem od 56-57kg i 29cm w łapie... jadłem (dalej jem) i nie tyje, ale wiem co zrobić zeby przytyć (przytyłem w przeciągu 3ch tygodni 4kg na tym samym BF). Poza tym dla mnie od prawie roku liczy sie siła, a nie wygląd. EDIT: ok, PrzeGibon... rozumiem, [...]
Oj to nie pospałaś za dużo. Podobnie jak ja. Też coś koło 5 godzin wyszło z przerwami bo mój najmłodszy syn się pochorował i w nocy trzeba było leki podawać przeciwgorączkowe. uuu, przykro mi, biedny Maluszek :-( miejmy nadzieje, ze dzis sobie lepiej pospimy ;-) wracam z silowni po 22:00 i jesli nie mam pudelek na nastepny dzien dla siebie, meza [...]
Oj to nie pospałaś za dużo. Podobnie jak ja. Też coś koło 5 godzin wyszło z przerwami bo mój najmłodszy syn się pochorował i w nocy trzeba było leki podawać przeciwgorączkowe. uuu, przykro mi, biedny Maluszek :-( miejmy nadzieje, ze dzis sobie lepiej pospimy ;-) wracam z silowni po 22:00 i jesli nie mam pudelek na nastepny dzien dla siebie, meza [...]
7/08/2020 Czuję się dziwnie, niby ok ale jednak nie ok, ciężko to opisać @@-) Trochę poprawiło mi się z jedzeniem... Ze śniadaniem jest różnie, choć najczęściej go nie ma wcale, póżniej wpada codziennie to samo: 2 małe porcje basmati z polędwiczkami z kurczaka, pieczona cukinia plus pomidorki, no i jajecznica z chlebem, albo fitrosół. A jak już mi [...]
24/09/2020 Dobra, jestem u siebie, czas się wygadać @@-) Podsumowania poprzedniego tygodnia nie zrobiłam, bo wpadło tylko 1 porządne rozciąganie plus 2 siłowe i po 10/20 min kardio po każdym z nich... 3ci siłowy odpuściłam z premedytacją, bo zostawałam sama na weekend z synkiem, także czułam, że będzie mnie próbował wykończyć fizycznie %-) I się [...]
Fighter szczerze to taki posiłek na szybko, dla mnie jedzenie jest do delektowania się i nie chce tracić kcal na takie coś co jem w biegu. :-) Dziś dzień wolny, pospałem do 9.00, śniadanko, badanie glikemii (dzięki Bzyk’u za pomoc), trening, po treningu porozciągałem się i pooglądałem wyścigi kolarskie. Potem spacerek i zaraz kolacja, do wyra i [...]
1 miesiąc. Jazdy bez spiny, bez planu. Bez patrzenia na pomiar. Kcal +500 w górę to na pewno. Walcze jeszcze z myślą żeby nie liczyć ile i co jem, ale ze mna moze byc ciężko. Cieszę sie na jak dziecko bo rok temu nie miałem roztrenowania tylko dramat z kolanem. Cały świat się zawalił..
03.10.2019 CZWARTEK Pobudka po 8.00. Ciężko spałem w nocy, śniadanie i do roboty. Znów okienko na trening w trakcie, po treningowy i dalej do pracy. Zeszło się, sezon na diety w pełni, ludzie chcą schudnąć, a i tak im się nie uda %-) Po pracy rozciąganie przy Eurosport. Zjadłem, Żona pojechała na spotkanie z koleżanką, a ja na spacerek grzybowy. [...]
https://i.imgur.com/Nwj1fq0.png Znowu słabo przespana noc. Pobudka około 8. Pooglądałem wiedźmina i śniadanko. Potem zrobiłem rice cake dla Żonki. Wyszło mega. Potem rozciąganie i rolowanie. I po 15 udałem się na urodziny- roczek synka siostry ciotecznej ze strony Żonki. Trochę pojadłem, ale miałem wersję dietetyczną więc wpadło tylko sporo mięsa. [...]
[...] Wstałem przed 7.00, ogarnąłem się i do pracy. Średnio się czuje, ale zleciało, bo jednak trochę roboty było. Po pracy do domu i tym razem zaskoczę totalny rest. Nic nie robiłem. Żonka o 20 pojechała na sesję, a ja jem kolację i zaraz do wyrka. Mam nadzieje, że stan nosa i gardła nie wpłynie na jutrzejsze testy, bo jednak czuję się [...]
Dzięki. Widzę że mięśnie brzucha wyłażą. Elektrownia jak skur#ysyn to nie będę płakał. Poza tym jest styczeń. Szczyt to ma być, ale w czerwcu. Zmieniłem totalnie podejście. Totalnie. Głowa się przestawiła, że jem po to żeby mieć energię a nie po to żeby schudnąć. Mało jedzenia to główny powód zeszłorocznych "bomb" :-)
Dodatkowo trochę podsumuję się żywieniowo. Wagę utrzymuję na poziomie 71.5kg. Dodałem przez prawie rok już +500kcal do podstawowego zerowego bilansu. Co by nie mówić to dość dużo, bo skok aż o 1/4. Z 1500kcal na 2000kcal (cały czas będę dodawał) Wprowadziłem dodatkową zasadę- gdy trening przekracza 3h jem ile wlezie i nie liczę. Przestałem [...]